niedziela, 14 lipca 2013

One shot : Sasuke x Hinata + Kilka informacji

Sasuke x Hinata 
Ubrana w mundurek szkolny, który stanowiła krótka, ciemnogranatowa spódniczka i koszulka z kołnierzykiem szła obładowana zeszytami i książkami. Jej długie, granatowe włosy "ciągnęły" się za nią na wietrze, a śnieżnobiałe oczy ukryte pod parą okularów wpatrywały się niespokojnie przed siebie. 
- Spóźnie się...- Zmartwiła się w myślach. Hinata była najlepszą uczennicą w klasie, która miała stuprocentową frekwencję. Była obowiązkowa i zawsze przychodziła na czas, ponadto swoimi wyśmienitymi ocenami wyróżniała się na tle własnej, jak i innych szkół. Za trzy dni odbędą się egzaminy, więc uczyła się do późnej nocy. Dla innych wydawałoby się to głupie, bo jej wiedza była dostateczna, aby uzyskała jeden z najlepszych wyników w szkole. Jednak dla niej było to coś ważnego i ani jej się śniło cokolwiek sobie odpuszczać. Pomysł tak długiej nauki nie wyszedł jej jednak na dobre, bo teraz pędziła na zajęcia jak nienormalna. Kiedy już widziała gmach budynku szkoły niespodziewanie wpadła na coś twardego, a później? Nie widziała już nic...
- Hej - Usłyszała stłumiony, męski głos w swojej głowie. Nie wiedziała gdzie jest w tym momencie. Z każdą chwilą nawoływanie stawało się coraz wyraźniejsze i głośniejsze, aż w końcu zmusiło ją do otwarcia oczu. Tuż nad sobą ujrzała parę czarnych tęczówek wpatrujących się w nią chłodno. Znała chłopaka, który właśnie nad nią wisiał. Sasuke Uchiha - jeden z najpopularniejszych facetów w szkole. Istny łamacz serc. Był wysportowany, ale z nauką radził sobie trochę gorzej. Był typem buntownika, który zawsze mówił co mu nie pasuje i nie bardzo liczył się z opinią i uczuciami innych. 
Podniosła się do siadu i próbowała przypomnieć , co się stało. Po chwili uświadomiła sobie, że wpadła na coś twardego, a raczej na kogoś, bo był to Sasuke. 
- Wszystko w porządku? Przepraszam, nie zauważyłem Cie. - Powiedział spokojnym tonem, a ona wlepiła w niego swój śnieżny wzrok. Była kompletnie zdumiona, ponieważ nie wiedziała, że ten typ potrafi rozmawiać z kimś normalnie, bez oschłego tonu, a co najważniejsze- potrafi przeprosić. Szczególnie, że wiedziała iż to ona zawalona książkami nawet się nie rozglądnęła i tak to się skończyło. 
- Nic się nie stało. - Uśmiechnęła się do niego szczerze. Pozbierał jej książki i wręczył w jej drobne ręce. I chociaż jego twarz w ogóle nie zmieniła chłodnego wyrazu to w jego oczach dostrzegła ciepło i przyjazne nastawienie. Sami nie wiedzieli ile tak stali i patrzyli na siebie. Tak jakby czas dla nich się zatrzymał. Wzbudzili jednak niemałe zainteresowanie wśród uczniów, a właściwie uczennic, które z wrogimi minami kierowały się w ich stronę. 
- Sasuke!! - Krzyknęły równocześnie różowowłosa i blondynka. Mina chłopaka skrzywiła się i w jednym momencie złapał za nadgarstek zdziwioną tym gestem Hinate. 
- C-Co robisz? - Zapytała go przestraszona lecz nawet się nie opierała. Szybkimi krokami próbowała podążyć za młodym Uchihą i zniknąć sprzed oczu jego rozzłoszczonym na nią fanką. Kiedy tylko oddalili się na bezpieczną odległość przystanęli i oboje wybuchli śmiechem. 
- Współczuje Ci - powiedziała ocierając łzy.
- Ja sobie też. - Skomentował, po czym ponownie wróciły chihoty. W pewnym momencie dziewczyna zrobiła się blada jak ściana i przerażona wpatrywała się w zdezorientowanego chłopaka. 
- Co jest? - Zapytał niepewnie. 
- Jestem na wagarach... - Odpowiedziała cichutko, zakrywając usta dłonią. Sasuke roześmiał się głośno i poklepał ją po ramieniu. 
- Nie martw się, nic się przecież nie stało. Jesteś bardzo mądra, więc pewnie bez tego jednego dnia uzyskasz najlepsze wyniki w szkole. - Pocieszył ją a ona popatrzyła na niego zdziwiona tą wypowiedzią. Na jej policzkach pojawiły się ledwie widoczne rumieńce, które on jednak zdołał wychwycić. I chociaż sam sobie nie wierzył to uważał, że ona jest... słodka? 
Wspólnie postanowili nie wracać już dzisiaj na lekcje, siedzieli na ławce w parku i po prostu rozmawiali. O wszystkim i o niczym, jakby znali się dosłownie kilka lat. Temat zszedł na szkołę, nie był on ulubionym dla Uchihy. Opowiedział jej o swojej trudnej sytuacji jeśli chodzi o naukę. O tym, że ma tylko trzy dni, aby opanować materiał, ale tylko się wkurza i nie może skupić. Te kilka godzin spędzonych z nim chyba trochę ją zmieniło, bo bez wahania zaoferowała mu swoją pomoc. On, chociaż kompletnie zaskoczony jej propozycją, z radością się zgodził. Umówili się na codziennie spotkania, podczas których młodzieniec miał przygotować się do egzaminu.

Na początku szło to opornie, jednak z jej dobrym podejściem wszystko coraz bardziej mu wychodziło. Była jedyną osobą, której całkowicie podporządkował swój czas i starał się nie zranić. Szanował ją za to jakim była człowiekiem i z każdą kolejną chwilą spędzoną wspólnie, lubił i przekonywał się do niej coraz bardziej. A ona? Przeklinała się w głowie, że wcześniej nie poznała go bliżej. Teraz już wiedziała, że w głębi serca jest on wspaniałym mężczyzną, który ma uczucia i dobre serce, dlatego też przyjemnie jej się z nim pracowało. Chętnie spędzała z nim czas i pomagała mu dojść do celu. 

Nadszedł dzień egzaminów. Oczywiście, jak wszyscy przypuszczali, żadne zadanie nie robiło jej specjalnych problemów i skończyła  grubo przed czasem. Bała się jednak jak pójdzie czarnowłosemu, gdyż znając jego poziom wiedzy - mógł sobie nie poradzić. Kiedy zadzwonił dzwonek istny tłum wybiegł z klasy. Przeciskała się w poszukiwaniu swojego przyjaciela, lecz w dosłownym stadzie tak samo ubranych uczniów było to niesamowicie ciężkie. Poszła więc do domu z nadzieją, że dowie się jak mu poszło później. 
Wieczorem, kiedy już po kąpieli szykowała się do spania usłyszała pukanie do drzwi. Kiedy otworzyła nikogo nie było, lecz kiedy spojrzała w dół ujrzała czerwoną różę leżącą luzem na wycieraczce, a obok niej karteczkę z pojedynczym napisem " Dziękuje". Od razu poznała pismo i uśmiechnęła się szeroko, wchodząc z powrotem do mieszkania.
Kiedy przyszła pora ogłoszenia wyników aż cała trzęsła się ze zdenerwowania.  Przedarła się przez ludzi w różnych humorach i odetchnęła z ulgą widząc swoje nazwisko na pierwszym miejscu. Przeleciała wzrokiem w poszukiwaniu imienia przyjaciela, lecz nim zdołała cokolwiek odczytać została wypchnięta przez nową dawkę żądnych wyników uczniów. W pewnym momencie poczuła ramiona oplatające ją w pasie i coś ciepłego  na policzku. 
- Jesteś najlepsza, zdałem. - Usłyszała tuż przy uchu, a serce zabiło jej dwa razy mocniej. Słyszała wokół siebie zdenerwowane dziewczyny, które z zazdrością im się przyglądały, lecz dla niej teraz czas stał w miejscu. Jego dotyk. usta... Tak jakby tylko na to czekała. Chwyciła za jego dłoń i ścisnęła mocniej, uśmiechając się lekko. 
- Gratulacje - Odpowiedziała wtulając się bardziej w jego tors i przymykając oczy ze szczęścia, jakie odczuwała w tym momencie.

___________________________________________________________________________
Więc tak, w końcu napisałam zaległego one-shota, który miał się pojawić jakieś 8000 wyświetleń temu...
:D Ważne, że jest, Naszła mnie wena na coś innego niż ninja. O ile dobrze pamiętam to paring SasuHina chciała *moments*, więc dla niej dedykuje tego one-shota. :*
Dlaczego wybrałam właśnie taki, a nie inny paring? Hm... Po prostu naszedł mnie na niego pomysł , także nie bądźcie źli ^^ Mam nadzieje, że wam się spodoba :*

A teraz kilka informacji. 
Właśnie kilka godzin temu wrócilam ze zgrupowania. Nie bardzo miałam tam dostęp do komputera, a jak miałam to brakowało czasu. Kolejny rozdział powinien pojawić się na dniach, chyba, że wena do mnie nie przyjdzie to wtedy będziecie musieli jeszcze troszkę poczekać. Miejmy jednak nadzieje, że notka pojawi się szybciej niż później :D 
A teraz czas na drugą wiadomość, która co niektórych pewnie zasmuci. Otóż 29 wyjeżdżam na obóz na jakieś dwa tygodnie, więc zapewne w tym czasie rozdziały na moim blogu nie będą się pokazywać. Chyba, że będę miała wenę, więcej czasu dla siebie i dostęp do komputera i inetrnetu, wtedy postaram się napewno cos wyskrobać i tutaj wstawić, no ale jeśli nie to będziecie musieli znów uzbroić się w cierpliwość. 
To tyle co chciałam wam chyba przekazać... Buziaczki słoneczka moje i miłych wakacji <3